Teraz, gdy jestem dorosła, w końcu rozumiem niesprawiedliwe zasady mojej mamy dotyczące utrzymywania domu w czystości

Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Kiedy dorastałam, nie chciałam niczego więcej, jak tylko przynieść na górę do mojego pokoju dużą miskę popcornu maślanego i szklankę mleka czekoladowego. Ale po prostu nie było sposobu, żeby kiedykolwiek latać z moją mamą. Nie miała problemu z tym, co chciałem zjeść — to było gdzie Chciałem to zjeść.



Główną zasadą domu był zakaz jedzenia na górze. A właściwie wszędzie, gdzie nie była sala śniadaniowa ani sala telewizyjna. A lista jedzenia, które było dozwolone w sali telewizyjnej, była krótka. (Mogłabym zjeść popcorn i wypić mleko czekoladowe w tam przynajmniej!)



Moja najlepsza przyjaciółka mieszkała za rogiem i mogła jeść, gdzie tylko chciała. Więc po szkole chodziliśmy do jej domu, żeby obżerać się tym, co mogliśmy unieść na górę. Rozkładaliśmy się w nogach jej łóżka z naszymi szkolnymi książkami, ciasteczkami, cukierkami i napojem – i przez cały czas myślałem tylko o tym, jak fajnie było, że jedliśmy na górze!



Opublikuj obraz Zapisać Przypiąć Zobacz więcej zdjęć

(Źródło zdjęcia: Jovana Rikalo/Stocksy)

W moim domu cały czas próbowałem coś przemycać. Prawie zawsze łapałem się na mojej drodze po schodach. Gdybym wtedy nie został złapany, nieuchronnie wpadłbym w kłopoty, gdy próbowałem odzyskać puste opakowanie lub naczynia.



Nie widziałem wielkiej sprawy: zawsze używałem serwetki, (w zasadzie) nigdy nie rozlałem i obiecałem, że nie pozwolę, aby naczynia gromadziły się na mojej komodzie! Moja mama była tak surowa i niefajna, powiedziałbym jej. Ale teraz, jako dorosła trzydziestolatka, mam dokładnie tę samą zasadę. Jedzenie jest do kuchni i przy stole (wystarczy stolik kawowy) — i to wszystko!

Obwiniam jedną z moich współlokatorek z college'u, którą bardzo kocham, ale człowieku była zła w jedzeniu chipsów ziemniaczanych, krakersów ze złotej rybki i innych przekąsek. Siedziała przy biurku w swojej sypialni i chrupała. Pomiędzy garściami odkurzała palce w powietrze, a ja patrzyłam, jak wszędzie fruwa sól i okruchy. ( To jej sypialnia! Gdzie ona śpi! A teraz jej dywan jest posypany solą!) Nieważne te szalenie zabałaganione apartamenty na naszej podłodze, które były zaśmiecone pudełkami po pizzy, pustymi puszkami po napojach i brudnymi naczyniami.

To był mój pierwszy raz z dala od domu i wreszcie mogłam robić wszystkie zabawne rzeczy, na które moja mama nie pozwoliła mi zrobić! Mógłbym zjeść całą pizzę w łóżku – po prostu już nie chciałem.



Jeśli nie jesteś chory w łóżku, jedzenie powinno być w kuchni lub na stole. Teraz mocno w to wierzę. Brudne naczynia, puste torebki orzechów i szklanki niedokończonego soku pomarańczowego po prostu nie mają miejsca w sypialni.

Zrobię wyjątek na wodę i kieliszek białego wina — choć nie jestem pewien, czy moja mama też by na to pozwoliła!

Jakie są twoje zasady dotyczące jedzenia w pokojach w całym domu?

Ten post był pierwotnie publikowany na Kitchn. Zobacz to tam: Teraz, gdy jestem dorosła, całkowicie rozumiem najbardziej niesprawiedliwą zasadę mojej mamy

Lisa Freedman

Dyrektor ds. Stylu Życia

Lisa Freedman jest dyrektorem ds. stylu życia w The Kitchn. Nigdy nie spotkała sera ani taśmy washi, której by nie lubiła. Mieszka w stanie Nowy Jork z mężem i szczeniakiem Millie.

Śledź Lisę
Kategoria
Zalecane
Zobacz Też: