Moja mama po raz pierwszy kupiła dom w wieku 60 lat — oto jej jedna rada

Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Moja mama przeżyła około dziewięciu żyć — królowa balu powrotów do domu, gwiazda koszykówki, młoda matka, opiekunka dorywcza, kierownik regionalny, babcia na pełen etat, żona, była żona i ostatnio pierwsza właścicielka domu w wieku 60 lat.



Po latach nieobecności w pracy moja mama wróciła do pracy na początku lutego i została zatrudniona jako sprzedawca w ogólnokrajowym markowym sklepie meblowym w obszarze metra Oklahoma City – tylko po to, by zostać zwolnioną w marcu. Następnie została ponownie zatrudniona w maju i, mimo że jest kiepska, wspięła się na numer dwa w swoim sklepie (i, szczerze mówiąc, była trochę urażona, że ​​nie była pierwsza).



Zamaskowany i sprzedający meble do dosłowne msze , jedna z klientek mojej mamy – agentka nieruchomości, która kupuje meble do inscenizacji – powiedziała jej, że to świetny czas na zakup domu ze względu na niskie stopy procentowe.



To ona włożyła mi do głowy, że byłbym zaskoczony, że mógłbym kwalifikować się do otrzymania domu, i skontaktowała mnie z pożyczkodawcą, który specjalizował się w takich ludziach jak ja, którzy mieli stuprocentową prowizję – a zwłaszcza kobiety, samotne kobiety , którzy kupują dom na własną rękę , mówi LeAnn Collins (AKA moja mama).

Tak więc zaczęła się obsesja posiadania domu. Wiedziałem to nawet pomimo rynku nieruchomości aktualny niski stan magazynowy , jej krótka historia pracy oraz fakt, że nadal istnieją wiele nierówności dla samotnych kobiet kupujących dom , wykona pracę. To jest kobieta, która w końcu stworzyła niestandardowe nakrycia głowy jednorożca dla wszystkich gości urodzin mojej siostrzenicy przez rok. Mogła zrobić wszystko.



11:11

Zrozumienie tajników zakupu domu

Chociaż moja mama miała wcześniej dom z moim tatą, to był to pierwszy raz, kiedy sama dokonała jakiegokolwiek większego zakupu, więc musiała nauczyć się całego żargonu związanego z nieruchomościami i sekwencji wydarzeń, które mają miejsce, gdy kupujesz Dom. Na szczęście zespół, który zebrała — jej agent nieruchomości i pożyczkodawca, obie kobiety — był pomocny w tym dziale.

Utrzymywali mnie podekscytowany i pozytywnie nastawiony do rzeczy. Przez cały czas informowali mnie o wszystkim. Dużo mi wyjaśniali – rzeczy, o których nie wiedziałem, jak np. jak uzyskać inspekcję i jak podpisywać rzeczy elektronicznie. Wcześniej pozwoliłam [twojemu tacie] zająć się tym wszystkim i po prostu podpisałam dokumenty, mówi.

Ponieważ miała krótką historię zatrudnienia i pracę opartą na prowizji, urzędnik ds. Pożyczek i agent nieruchomości mojej mamy musieli złożyć o wiele więcej dokumentów niż przeciętna osoba, aby udowodnić, że jest dobrym kandydatem do kredytu, co zawiera dowód środków na koncie emerytalnym, do którego miała dostęp. Polegali również w dużym stopniu na jej doskonałej ocenie kredytowej, aby popchnąć ją ponad krawędź kwalifikacji do pożyczki FHA.



Licytowanie — i licytowanie ponownie

W erze koronawirusa rynek nieruchomości jest napięty, a kupujący chcą kupować w inwentarzu, który jest historycznie niski , co sprawia, że ​​konkurencja jest niesamowicie zacięta. Podczas polowania na dom mojej mamy złożyła ofertę na sześć domów, a na jeden dom licytowała dwa razy (co ostatecznie dostała).

Czasami w ciągu kilku minut domy, które moja agentka nieruchomości ustawiła w kolejce, abym mogła je zobaczyć, znikały. Miałam umówioną wizytę jednego dnia, aby zobaczyć dwa domy i byłam w drodze, aby zobaczyć pierwszy, ale mój pośrednik kazał mi zawrócić, ponieważ był już podpisany, mówi.

527 znaczenie liczby aniołów

Jej agent nieruchomości opisał to wyzwanie wielu kupującym korzystającym z niskich stóp procentowych i wielu ludziom robiącym zakupy w przedziale cenowym mojej mamy, który był w dużej mierze domem dla początkujących. Mimo że wciąż przebijała (niektórzy kupujący oferowali nawet pełną gotówkę), moja mama naciskała. Była zdeterminowana, by po tylu latach dostać się do własnego domu – nawet podczas historycznej pandemii i recesji.

W obliczu przeszkód związanych z COVID-19

Oprócz domów znikających z półek, COVID-19 wprowadził kolejną przeszkodę dla mojej mamy i jej agenta: ograniczona ilość czasu na chodzenie po domu, co oznaczało, że nie mogła zobaczyć wszystkich prac, które należało wykonać, takich jak malowanie, intensywne czyszczenie i prace dekarskie, które wymagały ukończenia. Co więcej, nie chciała niczego dotykać – na przykład drzwi szafek, klamek i uchwytów do szuflad.

Gdyby to było w normalnych czasach, nie wiem, czy złożyłbym ofertę na ten dom [kupiłem]. Nie poświęciłem czasu na przyglądanie się okolicy i stanowi domu tak bardzo, jak powinienem, ale z drugiej strony mogę sobie pozwolić tylko na tak wiele. Musisz narysować linię i dowiedzieć się, co było ważniejsze. Patrzysz na potencjał domu. Ma dobre kości, ale wymaga dużo pracy, mówi.

A o jedenastej godzinie kolejny wybój na drodze: moja mama w końcu wygrała przetarg na dom po tym, jak sprzedawca początkowo ją odrzucił, ale kiedy podeszła bliżej, jej agent nieruchomości zachorował na COVID-19 i był hospitalizowany przez tydzień.

Natychmiast poprosiła jednego ze swoich współpracowników, aby podpisał ze mną ostatni kontrakt, ale to było dla nas obu rozczarowanie. Przeszliśmy razem przez te trzy miesiące, a ona nie zdążyła doczekać końca, mówi.

Ale nawet po wszystkich domach, w których nie wygrała, wszystkich pokazach, w których nie mogła uczestniczyć, i nie mając przy sobie zaufanego agenta nieruchomości przy podpisaniu umowy, była w środku. Wygrała ją dom i miał klucze. Była w domu – i zrobiła to sama.

Opublikuj obraz Zapisać Przypiąć Zobacz więcej zdjęć

Źródło: źródło obrazu/Getty Images

I ucząc się jednej ważnej rzeczy: nigdy się nie poddawaj

Gdyby moja mama miała podsumować swoje rady dotyczące kupowania domu dla samotnych kobiet w pewnym wieku, byłoby to jednym słowem: wytrwałość. Miała wyższy cel, aby osiągnąć ten kamień milowy, zwłaszcza w późniejszym życiu.

11 11 11 11

Czasami myślę: „Ty głupia kobieto. Umrzesz, zanim to spłacisz”, ale patrzę na to w ten sposób: buduję kapitał własny w domu. Pewnego dnia będzie należeć do moich dzieci. To coś, co znaczyło dla mnie więcej niż cokolwiek innego – że mogłabym zostawić coś moim dzieciom, mówi. Ktoś mi powiedział, że nie musisz niczego zostawiać swoim dzieciom – to praca [ich taty]. To bzdura**. Dlaczego to jest w porządku dla niego, a nie dla mnie?

Na razie widziałem tylko przebłyski nowego domu mojej mamy na FaceTime. Mieszkamy około 1000 mil od siebie i nie widzieliśmy się osobiście od ponad roku, ale nie mogę się doczekać, aby w końcu przejść przez jej frontowe drzwi i poczuć, że wszyscy jesteśmy wreszcie w domu.

Jamie Birdwell-Branson

Współpracownik

Kategoria
Zalecane
Zobacz Też: