Jak napisać list z ofertą, który pokochają sprzedawcy

Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Jeśli w ciągu ostatnich kilku lat zanurzyłeś palec w rynku nieruchomości, wiesz, że woda w niektórych miejscach jest naprawdę gorąca. Według biura pośrednictwa w obrocie nieruchomościami w czerwcu ponad jedna czwarta domów w kraju sprzedała się powyżej ceny wywoławczej Redfin , a domy były na rynku średnio przez zaledwie 36 dni.



W niektórych obszarach sprzedają się jeszcze szybciej. W Bostonie domy zniknęły z rynku w ciągu dziewięciu dni. W Denver, Portland, Oregonie i Seattle mediana notowań trwała tylko tydzień. Oznacza to, że w przypadku każdej aukcji, której sprzedaż zajęła dwa tygodnie, jedna została podpisana w ciągu jednego dnia. Dla kupujących konkurujących na tym rynku jest to przetrwanie najsilniejszych, powiedziała główna ekonomistka Redfin, Nela Richardson.



imiona i znaczenia archaniołów

Jak nabywca domu po raz pierwszy może mieć nadzieję na konkurowanie na obszarach, gdzie wojny licytacyjne i kupujący gotówką są na porządku dziennym? Jednym z prostych sposobów na wyróżnienie swojej oferty w zgiełku jest napisanie osobistego listu do sprzedawcy, w którym wyjaśnisz, dlaczego kochasz jego dom – i dlaczego jesteś idealnym kupującym.



Wielokrotnie udaje się wysłać list z ofertą, próbując przemówić do emocji sprzedającego – mówi Jorge Colon, kierownik programu w firmie Mentorzy kupowania domów , program organizacji non-profit Allston-Brighton Development Corp. w Bostonie. Ponieważ w zasadzie sprzedawcy są przywiązani do nieruchomości, jeśli tam mieszkają, i pomocne jest wyjaśnienie, dlaczego chcesz kupić ten dom i zbudować tam życie, może założyć tam rodzinę. To emocjonalna sprawa.

Jeśli masz do czynienia z wieloma ofertami, czy ważne jest, aby mieć list? Zwykle mówię, że w większości nie może to zaszkodzić, mówi Marie Presti, właściciel / broker w Grupa Presti w Newton w stanie Massachusetts. Ale jeśli zdecydujesz się napisać list, upewnij się, że jest on dostosowany do tego domu i tego rynku – nie używaj zwykłego listu, dodaje. Musisz konkretnie porozmawiać o tym, co lubisz w tym domu.



Presti pamięta dom, w którym po zdjęciach na ścianach i kajaku w piwnicy mogła stwierdzić, że sprzedawcy byli typami na świeżym powietrzu. Tak więc kupujący napisali naprawdę miły list, a także powiedzieli, że uwielbiają jeździć na rowerze i wędrować, i uwielbiali, że dom stoi na skraju obszaru chronionego, gdzie biegną ścieżki po drugiej stronie ulicy. I to naprawdę pomogło sprzedawcom nawiązać z nimi kontakt. Podsumowując, nadal potrzebujesz odpowiedniej oferty, ale to naprawdę może pomóc.

Sarah Korval i jej mąż Scott Wisnaskas, którzy w zeszłym roku kupili swój pierwszy dom w Bostonie, dołączyli list na sugestię agenta. Wiedząc, że właściciele niedawno ogrodzili się na podwórku po zdobyciu szczeniaka, Korval starannie przygotował wiadomość zorientowaną na psa, aby pociągnąć za serce sprzedawcy.

List napisałem z punktu widzenia jednego z naszych psów, który uwielbia bawić się w aportowanie. Chodziło o jej podniecenie na podwórku i wszystkie rzeczy, które mogła na nim zrobić, mówi Korval. Bezwstydnie dołączyłem zdjęcia zwierząt domowych. Nie będę kłamać, to był duży wysiłek i byłem z tego dumny. Wiem, że to pieniądze kupiły dom, ale lubię myśleć, że list odegrał pewną rolę.



Ale zanim wyrzucisz swój najlepszy długopis, ważne jest, aby wiedzieć, że list nie zawsze ma sens lub działa na twoją korzyść.

Chciałbym tylko podkreślić, że jeśli nie bierzesz udziału w wojnie licytacyjnej, nie musisz pisać listu, mówi Presti. Niektórzy uważają, że za każdym razem, gdy składają ofertę automatycznie, muszą pisać list. Jeśli jesteś na normalnym rynku, nie musisz koniecznie dołączać listu, aby wygrać umowę.

Opublikuj obraz Zapisać Przypiąć Zobacz więcej zdjęć

(Źródło zdjęcia: Elissa Crowe )

Na bardziej sennych rynkach nieruchomości list może być trochę za duży. To trochę zabawne w Germantown w stanie Nowy Jork, mówi Katrina Rodabaugh . Ona i jej mąż Dawid Szlasa kupili swój pierwszy dom, XIX-wieczny wiejski dom w nowojorskiej dolinie Hudson, w 2015 roku. Rodabaugh, który mieszkał w Oakland 10 lat wcześniej, mówi, że nie było takiej samej kultury przebijania ofert lub wyginania się w tył z osobistymi zabiegami sprzedawca.

Nasi przyjaciele z Bay Area, którzy próbowali kupić domy, praktycznie musieli mieć załączone życiorysy i biografie, ale byliśmy jedyną ofertą na naszym gospodarstwie i licytowaliśmy pod zapytaniem, mówi Rodabaugh. Pamiętaj, jesteśmy w mieście liczącym 2000 osób i dwie godziny na północ od Manhattanu. Jest to więc dość wolno poruszający się rynek.

Wylewający osobisty list może również odbić się na kupującym, pośredniku w handlu nieruchomościami i prawniku Christine Smith powiedział Boston Globe. Powiedzmy, że ich oferta została przyjęta i napisali ten piękny list, a następnie przeprowadzają przegląd domu i znajdują kilka rzeczy, które chcą, aby sprzedawca zajął się. Nie małe rzeczy. Sprzedający wie, ile chce domu, a to trochę osłabia pozycję [kupujących], powiedziała.

znaczenie 2:22

Presti ostrzega również przed zbyt osobistym kontaktem z listem – ponieważ dyskryminacja ze względu na rasę, religię, status rodzinny, pochodzenie narodowe lub inne chronione klasy jest nielegalne dla sprzedawców. Po pierwsze, nie chcesz być rażąco dyskryminowany. Nawet jeśli jest to dla nich nielegalne, nie chcesz do tego zachęcać, powiedział Presti. Może również skomplikować sprawy w sposób, którego nie zamierzałeś. Powiedzmy, że sprzedawca otrzymuje dwie oferty w tej samej cenie, każda z listem. Jeden pochodzi z małżeństwa imigrantów, które twierdzi, że dom jest wszystkim, o czym marzyli dorastając w innym kraju. Druga pochodzi od samotnego rodzica innej wiary, który pisze o tym, co dom oznaczałby dla jej dzieci. Obie są fascynującymi historiami, ale sprzedawca może czuć się w trudnej sytuacji, teoretycznie dyskryminując chronioną klasę, bez względu na to, którą akceptuje.

Z drugiej strony chcesz przekazać im wystarczająco dużo informacji, aby nawiązać z tobą emocjonalny związek, powiedział Presti. To cienka linia.

Jon Gorey

Współpracownik

Jestem muzykiem z poprzedniego życia, niepełnoetatowym tatą i założycielem House & Hammer, bloga o nieruchomościach i majsterkowaniu. Piszę o domach, podróżach i innych rzeczach życiowych.

Podążaj za Jonem
Kategoria
Zalecane
Zobacz Też: